Posty

More Than You Know / Rozdział 4

     Nasze przypuszczenia się sprawdziły. W ciągu godziny siedzieliśmy już w samolocie. Ja z Kee na jednym, a nasi bracia razem na drugim końcu. Siostra Seba uważnie mi się przyglądała, kiedy ja obserwowałam swojego brata. – Jak zwykle mój brat przyszedł z odsieczą? Hmmm? – zapytała ze swoim uśmieszkiem. – Jeśli chodzi o sam moment zerwania, to dowiedział się przez przypadek. Ax kazał mu przyjść mnie obudzić i bum! A to dzisiaj w studiu to... też w sumie przez przypadek, bo nie wiem ile czasu siedziałam w łazience. – Nie sądzę, żeby to był przypadek. Za każdym razem jak coś się dzieje to albo Ax mu kazał coś zrobić, albo przychodził o coś zapytać. Nadal uważasz, że to przypadek? – Za mocno słońce ci chyba w głowę przygrzało, bo majaczysz. Przecież wiesz, że ja w takie rzeczy nie wierzę. – No tak, zapomniałam. Pani "nie wierzę w przeznaczenie" musi mieć dowody. – powiedziała i opadła na oparcie fotela śmiejąc się. – Już nie mam do ciebie siły czasem. – powiedziała

More Than You Know / Rozdział 3

Tak więc naszym przewodnikiem został Salvatore Emir, przyjaciel Sebastiana ze szkoły średniej. Zaprzyjaźnili się bardzo szybko, ponieważ oboje podzielali zainteresowanie muzyką elektroniczną. Od niedawna nawet razem współpracują. Przez większość dnia odwiedzaliśmy najróżniejsze muzea tematyczne. Na sam koniec zostawiliśmy sobie Malibu Lagoon. Zachód słońca był imponujący. Ludzie spacerowali z psami w głębi plaży, zakochane pary trzymając się za ręce szły brzegiem. Mam cichą nadzieję, że za kilka lat też tak będę mogła szczęśliwie spacerować. Moje rozmyślania przerwał nieznajomy. - Hej, mogę się przysiąść? - zapytał nieśmiało. - Pewnie. - odpowiedziałam z uśmiechem i zrobiłam chłopakowi miejsce na kocu. - Też rozmyślasz nad swoją przyszłością? - zapytał i widząc moje zdezorientowanie, wskazał przechadzające się pary. - A owszem. - odparłam i zapadła chwila ciszy, w czasie której mogłam mu się dokładniej przyjrzeć. Słońce już zaszło, więc trudno było dostrzec szczegóły, al

More Than You Know / Rozdział 2

W hotelu upadłam na łóżko niewyspana po podróży i wyciągnęłam telefon, żeby zobaczyć, czy mam jakieś wiadomości. Oczywiście na widok pierwszych, które były od mojego chłopaka Marka, zaczęłam się szczerzyć sama do siebie. - Nie widzicie się dopiero niecałe dziesięć godzin, a już ze sobą piszecie. Ahh, ta młodzież. - usłyszałam drwiącego sobie ze mnie Axa. - Odezwał się o tylko dziesięć lat starszy dinozaur. - odpowiedziałam i wystawiłam mu język na co oberwałam poduszką. No i zaczęła się wojna, której można było się po nas spodziewać. W pewnym momencie poczułam uderzenie w plecy, które z początku mi się nie zgadzało, bo Axel był przede mną. Po chwili złączyłam fakty i wiedziałam, że nie mam szans. - Ej... chłopaki... może... powinniście... się już... szykować na koncert? - wydusiłam z siebie, pomiędzy uderzeniami. - W sumie masz rację. - odpowiedział Sebastian i wstali z łóżka, a ja przymrużyłam oczy. - Coś za łatwo poszło. - powiedziałam, a oni obaj uśmiechnęli się niewinn

More Than You Know / Rozdział 1

Obudził mnie hałas dobiegający z klatki schodowej. Otworzyłam powoli oczy i spojrzałam na ekran telefonu. Jest siódma rano. - Alex Hassan! Złaź na dół, bo zaraz pojadę bez ciebie! - Też cię kocham Axel! Już idę! - odkrzyknęłam - Jakże miły poranek - mruknęłam pod nosem. Tak w skrócie: nazywam się Alexandra Hassan, co zapewne już wiecie, ale wszyscy mówią na mnie Alex. Sprawcą tej jakże miłej pobudki jest mój starszy brat, Axel Hassan. Tak, dobrze czytacie i myślicie. Moim bratem na nieszczęście i szczęście w jednym jest  ten  Axel, który tworzy duet z Sebastianem Martinsson'em, niegdyś stanowiący słynne muzyczne, szwedzkie trio. A wracając do historii. Zwlekłam się leniwie z łóżka, a następnie skierowałam do mojej łazienki. Dominował w niej kolor czarny. Pomyślicie sobie pewnie, że taka łazienka nie pasuje do dziewczyny, ale nic na to nie poradzę. Czarny to mój ukochany kolor. Po wzięciu szybkiego prysznica usłyszałam dźwięk tłuczonego szkła. Od razu zaczęłam się śmiać